Polska wygrała na Litwie. Sebastian Szymański strzelił gola z rzutu rożnego
Reprezentacja Polski zrobiła w Kownie to, co powinna. 2:0 z Litwą oznacza prawie pewny udział w barażach o mistrzostwa świata. Tak zwany plus dodatni to gol bezpośrednio z rzutu rożnego Sebastiana Szymańskiego. Pierwsza drużyna w grupie awansuje i pewnie będzie to Holandia. Ale my jesteśmy prawie pewni drugiego miejsca.
Trener Jan Urban po raz trzeci poprowadził reprezentację w meczu eliminacyjnym i po raz trzeci wystawiłby identyczny skład, gdyby nie kontuzja Nicoli Zalewskiego, którego zastąpił Michał Skóraś. I tak jak w poprzednich spotkaniach nasi zaczęli tak sobie. Ale za to…
W 15. minucie Sebastian Szymański wykonał rzut rożny. Podkręcona piłka minęła wszystkich, zaskakując też litewskiego bramkarza. Gol bezpośrednio z rzutu rożnego. Po raz ostatni Polacy zdobyli gola w ten sposób - Maciej Żurawski z Irlandią Płn. 4 września 2004 przeciwko Irlandii Płn. (3:0 na wyjeździe). A wcześniej 29 października 1977 roku. W Chorzowie zrobił to Kazimierz Deyna przeciwko Portugalczykom, co zapewniło biało-czerwonym awans na mundial w Argentynie. A to trafienie Szymańskiego było 200. wyjazdowym w meczach o punkty w całej historii polskiej reprezentacji.
Reszta pierwszej połowy była jednak wyrównana. Atakowali raz jedni, raz drudzy, ale nie zagrażając przeciwnikom. Tylko w 43. minucie Matty Cash uderzył z ostrego kąta. Jednak w środek, więc litewski bramkarz tym razem sobie poradził.
Tuż przed przerwą żółtą kartkę dostał Bartosz Slisz. To eliminuje go z następnego meczu - z Holandią.
A po przerwie groźnie uderzył Jakub Kiwior, potem Jakub Kamiński przegrał pojedynek z bramkarzem (ale i tak był spalony). Niemniej, wszystko się wahało. Do 63. minuty.
Wtedy Szymański na lewym skrzydle ograł obrońcę i dośrodkował. A wtedy raczej niewidoczny dotąd Robert Lewandowski nabiegł na dograną piłkę, z niezwykłą dynamiką i głową nie dał szans bramkarzowi. To jego trzeci gol w tych eliminacjach, a w sumie 87. w 161. występie w reprezentacji Polski. W pierwszym meczu z Litwinami w Warszawie też strzelił, ale dopiero w 81. minucie i to dało wymęczone 1:0 (wtedy jeszcze za trenera Michała Probierza).
Potem Przemysław Wiśniewski omal głową nie zdobył kolejnego gola, a za chwilę dostał żółtą kartkę i on też nie zagra z Holandią (14 listopada). Dzięki temu Urban będzie musiał coś zmienić w obronie, a kandydatem do wejścia do podstawowego składu jest Jan Ziółkowski.
Właśnie on wszedł 10 minut przed końcem za zagrożonego ewentualną czerwoną kartką Wiśniewskiego. A potem Karol Świderski za bohatera meczu Szymańskiego (gol z rożnego plus asysta do Lewandowskiego).
Najlepszy komentarz do tego wszystkiego, że nasz bramkarz Łukasz Skorupski nie miał żadnej poważnej interwencji. Na sam koniec zdążył jeszcze wejść Kamil Grosicki (po raz 98. w kadrze) za Kamińskiego. Trener Urban, odkąd objął polską reprezentację jeszcze nie przgrał – trzy wygrane i remis (ale za to jaki, z Holandią).
LITWA - POLSKA 0:2 (0:1): Szymański (15.), Lewandowski (63.).
Skład Polaków: Skorupski - Wiśniewski (82. Ziółkowski), Bednarek, Kiwior – Cash (89. Wszołek), SliszŻ (89. Kapustka), Zieliński, Szymański (82. Świderski), Kamiński, Skóraś - Lewandowski.
W drugim meczu naszej grupy Holandia pokonała Finlandię 4:0 (3:0).
Tabela grupy G
1.Holandia 6 16 22-3
2. POLSKA 6 13 10-4
3. Finlandia 7 10 8-13
4. Litwa 6 3 6-11
5. Malta 6 2 1-16
screen: YouTube/Meczyki
