Lufthansa strajkuje przynajmniej do soboty
Piątek to trzeci dzień strajku pilotów niemieckiej Lufthansy. Z powodu protestu linia znowu musiała odwołać setki lotów. Protest obejmuje loty na krótkich i średnich dystansach. Połączenia międzykontynentalne mają odbywać się normalnie.
W sumie Lufthansa wykreśliła z rozkładu 830 rejsów, W tym kilkanaście połączeń z Polską. Każdy dzień strajku kosztuje koncern około 10 milionów euro. Jak dotąd nie zanosi się jednak na porozumienie między władzami Lufthansy a związkiem zawodowym pilotów. Zapowiedziano, że strajk będzie prowadzony także w sobotę. Tym razem obejmie jednak wyłącznie loty na dalekich dystansach.
W uzasadnieniu podkreślono, że piloci nie dostali od pięciu lat żadnej podwyżki. Lufthansa miała w tym czasie wypracować zysk na poziomie 5 mld euro. Cockpit domaga się wzrostu wynagrodzenia o 22 proc. Członek zarządu Lufthansy Harry Hohmeister powiedział, że żądania płacowe pilotów są niemożliwe do spełnienia.