Skandaliczna interwencja strażników w Białowieży
Na profilu radia TOK FM pojawił się we czwartek film i zdjęcia, na którym widać jedną z interwencji straży leśnej. Strażnicy od wielu miesięcy próbują nie dopuścić do miejsc wycinki protestujących. Tych z dnia na dzień jest coraz więcej, przyjeżdżają z całej Europy. Jednak strażnicy stają się też coraz bardziej brutalni. Przytaczamy artykuł z Fakt.pl
Na nagraniu słychać, jak jeden ze strażników mówi do protestujących, że najwyraźniej "się naćpali, bo trzęsą im się ręce". Jednak powód tych drgań można zobaczyć na drugim planie. Tam pięciu rosłych mężczyzn obezwładnia jednego z ekologów. Stojący na przeciw straży leśnej krzyczą "zostawcie go!", "krzywdzicie bezbronnego człowieka" czy "on broni prawa, ta wycinka jest nielegalna". Jednak strażnicy pozostają niewzruszeni.
Człowiek leżący na ziemi okrążony przez pięciu rosłych mężczyzn nie ma szans, jest szarpany, wykręcają mu ręce i ostatecznie wyniesiony w miejsca wycinki. Na nagraniu słychać, jak zuchwali strażnicy naśmiewają się z tych, którzy próbują bronić światowego dziedzictwa przyrody. Wbrew nakazowi Parlamentu Europejskiego wycinka Puszczy Białowieskiej trwa w najlepsze.