Polka skazana na dożywocie składa odwołanie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
Maerta Herda, w 2017 roku skazana na dożywocie, złożyła odwołanie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Polka nadal utrzymuje, że jej kolega zginął na skutek wypadku, a nie jej działania z premedytacją
Pozytywne rozpatrzenie odwołania to dla niej ostatnia szansa, żeby wyjść na wolność w młodym wieku. Do zdarzenia doszło 26 marca 2013 roku. Wtedy prowadzony przez nią Volkswagen Passat wjechał do rzeki. Polka została oskarżona, że celowo staranowała barierki, chcąc pozbyć kolegi, który był w niej zakochany i któremu nie umiała przemówić do rozsądku (śledził ją i robił awantury o kontakty z mężczyznami). Pochodzący z Węgier Csaba Orsas kolega nie umiał pływać.
Ława przysięgłych przychyliła się do wersji przedstawionej przez prokuraturę, Polkę obciążyły przede wszystkim trzy dowody – otwarte okno po stronie kierowcy (gdyby samochód znajdował się w wodzie, nie dałoby się go otworzyć), zeznanie Polki, że „wjechała do wody” (ang. „I drove to the water”) oraz zdanie, które młoda Polka miała wypowiedzieć do pielęgniarki w szpitalu - „nie wierzył, że ja to zrobię” (ang. „he didn’t believe I will do that”). Marta Herda twierdziła, że do rzeki wjechała, ponieważ została zaatakowana przez Orsasa i straciła panowanie nad kierownicą, a oba obciążające ją zdania zostały po prostu źle przetłumaczone. Polka zaznaczyła, że według niej pielęgniarka zapytała ją o to, czy nie bała się, że Orsas ją zgwałci, na co miała odpowiedzieć, że „nie wierzyła, że to zrobi”. Z kolei zeznanie, że „wjechała do wody”, było kalką z języka polskiego, które nie nosi żadnych znamion celowości i premedytacji.
Marta Herda dwukrotnie odwoływała się od wyroku sądu, ale do jej argumentów nie przychylił się ani sąd apelacyjny, ani też Sąd Najwyższy. Teraz młoda Polka pokłada jeszcze nadzieję w Europejskim Trybunale Praw Człowieka, który, jak ma nadzieję, przychyli się do jej wersji wydarzeń i dostrzeże szereg nieprawidłowości popełnionych przez irlandzkich śledczych w trakcie zbierania dowodów.