Skromny pogrzeb uduszonej Patrycji
W sobotę 8 sierpnia w kościele Świętego Krzyża w północnym Belfaście odbył się pogrzeb Patrycji W. Polka została pożegnana przez najbliższą rodzinę - rodzeństwo oraz rodziców i przyjaciół. Bliscy zwrócili się do znajomych 20-latki, by nie przychodzili do kościoła
Wcześniej rodzina zaapelowała na Facebooku, by wszyscy, którzy chcieli pożegnać się z 20-latką, zrobili to w piątek w jej domu rodzinnym, gdzie zostało przewiezione ciało.
"Pragniemy poinformować, że ciało Patrycji zostanie przywiezione do domu rodzinnego Patrycji w Farringdon Gardens o godzinie 15:00 w piątek 7 sierpnia. Msza św. w kościele Świętego Krzyża rozpocznie się w sobotę o godzinie 10:00. Każdy, kto chce się pożegnać z Patrycją, może to zrobić w piątek w domu. Sobotnia msza odbędzie się w obecności rodziny i grupy bliskich przyjaciół. Proszę uszanować naszą decyzję. Prosimy o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa" – prosiła rodzina zmarłej.
W pogrzebie Polki uczestniczyli tylko najbliżsi - rodzina oraz kilku przyjaciół. Dzień wcześniej znajomi ze szkoły zorganizowali marsz w jej intencji. Uczestników poproszono o zebranie ze sobą biało-czerwonych flag. Wcześniej pod domem w Newry, gdzie mieszkała 20-latka, odbywały się czuwania i odmawiano różaniec.
Patrycja W. zginęła w tragicznych okolicznościach. Jej ciało znaleziono rankiem 2 sierpnia w łazience domu, w którym od kilku miesięcy mieszkała ze swoim 23-letnim chłopakiem Dawidem M. To właśnie on jest podejrzany o zamordowanie Polki. Według wstępnych ustaleń Patrycja zmarła krótko po północy. Jak dowiedział się "The Sun" - miała być duszona i bita.