Krzysztof Kowalewski nie żyje
Nie żyje Krzysztof Kowalewski. Jeden z najbardziej znanych polskich aktorów filmowych i teatralnych zmarł w wieku 83 lat
Informację o śmierci aktora potwierdził dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie, Maciej Englert.
Krzysztof Kowalewski urodził się 20 marca 1937 roku. Był synem znanej przedwojennej aktorki Elżbiety Kowalewskiej. Był absolwentem warszawskiej PWST. Zagrał około 100 ról filmowych w polskich filmach i serialach.
Na dużym ekranie zadebiutował w 1960 r. niewielką rolą w "Krzyżakach" w reżyserii Aleksandra Forda. W latach 70. i 80. wystąpił m.in. w filmach wojennych Witolda Lesiewicza "Kwiecień" oraz "Miejsce dla jednego", kryminale Janusza Nasfetera "Zbrodniarz i panna", filmach Janusz Majewskiego "Urząd" , "Zbrodniach, który ukradł zbrodnię" oraz "CK Dezerterzy". Kowalewski był jednym z ulubionych aktorów Stanisława Barei. Grał w "Nie ma róży bez ognia", w "Brunecie wieczorową porą", w "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". Wystąpił też w "Misiu".
Widzowi mogli go też podziwiać na deskach teatrów: Klasycznego, Dramatycznego, Polskiego, Studenckiego Teatru Satyrków, Kwadrat oraz Teatru Współczesnego w Warszawie.
Kowalewski jest również znany słuchaczom radiowym jako Pan Sułek w satyrycznym słuchowisku radiowym autorstwa Jacka Janczarskiego pt. "Kocham Pana, Panie Sułku".