Szczegóły wypadku spowodowanego przez Polaka na M6
Policja podała szczegóły wypadku na M6, do którego doprowadził polski kierowca. Rodzina zabita w tym zderzeniu to Kurdowie. Badane są okoliczności, czy Polak był pod wpływem narkotyków, czy próbował popełnić samobójstwo
42-letni Jonasz Lach jechał pod prąd. Przez 2 kilometry, a więc bardzo długo. Doszło do czołowego zderzenia z samochodem prowadzonym przez kierowcę pochodzącego z Kurdystanu, wiozącego małe dziecko. Zginęli na miejscu. Matkę dziecka wyciągnięto później z samochodu, próbowano reanimować, ale też zmarła. Niedługo potem pojazd eksplodował.
W kraksie uczestniczył jeszcze trzeci samochód, ale jadąca nim kobieta nie została specjalnie poszkodowana.
Okazało się, że Jonasz Lach, zamieszkały w hrabstwie Galway, miał spore problemy psychiczne. Nie był to jego pierwszy incedent na drodze.