Polska - Anglia 1:1
Polska zremisowała z Anglią. W piłce nożnej to już się zdarzało, ale jeszcze nie w takich okolicznościach. Właściwie w ostatniej akcji meczu Biało-Czerwoni zremisowali. Tak czy inaczej, remis z wicemistrzami Europy się liczy
W pierwszej połowie Polacy grali bardzo dobrze, neutralizując atuty wicemistrzów Europy. Właściwie to mieliśmy jedyną szansę, gdy Robert Lewandowski umiejętnie przepychający się pomiędzy Anglikami prawie przelobował Jordana Pickforda. Fakt, że im dłużej trwał mecz, tym Anglicy byli częściej przy piłce. Ale przed przerwą nie umieli oddać ani jednego strzału, a Wojciech Szczęsny jedyny kłopot miał przy jednym z dośrodkowań. Wiadomo jednak, że polska obrona znana jest z niepewności, a kilka dni wcześniej Węgrzy też z drużyną Garetha Southetge’a do przerwy bezbramkowo remisowali. A skończyli 0:4. I to u siebie. Niemniej, gra Polaków w pierwszej połowie dawała nadzieję na przyzwoity rezultat. Co to znaczy przyzwoity – wygrana, remis czy niewielka porażka? Trudno powiedzieć w starciu z takim rywalem, ale w każdym razie wstydzić się nie było czego.
W drugiej połowie Anglicy byli lepsi, choć bez przesady. W 73. Minucie Harry Kane przymierzył za pola karnego, ze świetną rotacją. Ale moglibyśmy wymagać, że nasz bramkarz jest w stanie to zatrzymać. Nie zatrzymał.
Przeciwnicy grają w piłkę lepiej.
Ale… w przedłużonym czasie Lewandowski świetnie dośrodkował i Damian Szymański – facet, któremu zarzucano, że jest forowany przez poprzedniego selekcjonera wyskoczył fantastycznie i głową „wsadził”. Remis, Anglia lepsza, ale brawo.
POLSKA – ANGLIA 1:1 (0:0): D.Szymański (92.) - Kane (73.).
Skład Polaków: Szczęsny – Dawidowicz, GlikŻ (80. Helik), Bednarek – Jóźwiak (80. Frankowski), LinettyŻ, KrychowiakŻ (68. D.Szymański), Moder, Puchacz (80. Rybus) – Buksa (63. Świderski), Lewandowski.
Pozostałe wyniki: Albania – San Marino 5:0 (1:0), Węgry – Andora 2:1 (2:0).
TABELA GRUPY I
1. Anglia 16 18-2
2. Albania 12 10-6
3. Polska 11 19-8
4. Węgry 10 12-9
5. Andora 3 4-14
6. San Marino 0 1-24