Mors Wally demolował jachty
Mors arktyczny pojawiał się w kilku europejskich portach i zatapiał luksusowe jachty. Szybko stał się lokalnym celebrytą, ale sława uderzyła mu do głowy
Ważący około 800 kg mors po raz pierwszy widziany był u wybrzeży hrabstwa Kerry na południowym zachodzie Irlandii już w marcu. Później przepłynął jeszcze co najmniej 4 tys. km i wiadomo, że wpływał do portów m.in. we Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. O miejscach, gdzie się pojawiał natychmiast robiło się głośno, bo zwierzę demolowało jachty, a nagrania z jego wyczynów błyskawicznie pojawiają się w mediach społecznościowych.
Audun Rikardsen, biolog morski z uniwersytetu w Tromsoe na łamach dziennika "Dagbladet" wyjaśniał, że widząc łódź, mors bierze ją za krę i wdrapuje się na nią, aby odpocząć. Później, już leżąc na pokładzie i przewracając się z boku na bok, demoluje wyposażenie i doprowadza łódź do utraty równowagi, niekiedy ją zatapiając.