Irlandia Płn. wstrzymuje kontrole towarów
Północnoirlandzki minister rolnictwa nakazał w środę wieczorem wstrzymanie od północy kontroli towarów rolno-spożywczych sprowadzanych z reszty Zjednoczonego Królestwa. Zdaniem Irlandii jest to złamaniem protokołu północnoirlandzkiego, a tym samym prawa międzynarodowego
Protokół północnoirlandzki jest częścią umowy o warunkach brexitu, a stworzono go, aby utrzymać otwartą granicę między Irlandią Północną i Irlandią, gdyż jej brak uznano za warunek niezbędny do kontynuowania procesu pokojowego w brytyjskiej prowincji. W tym celu Irlandia Północna pozostała w unijnym jednolitym rynku w zakresie obrotu towarami. Ale to oznacza, że równocześnie powstała faktyczna granica celna między Irlandią Północną a pozostałą częścią Zjednoczonego Królestwa, a niektóre przyjeżdżające stamtąd towary, zwłaszcza produkty rolno-spożywcze, muszą być poddawane kontrolom w Irlandii Północnej, aby sprawdzić, czy są zgodne z unijnymi regulacjami.
Ponieważ ta sytuacja powoduje zakłócenia w dostawach towarów do Irlandii Północnej, brytyjski rząd i Komisja Europejska od kilku miesięcy negocjują zmiany w protokole. Nieoczekiwanie jednak w środę wieczorem Edwin Poots, północnoirlandzki minister rolnictwa z ramienia Demokratycznej Partii Unionistów (DUP), wydał polecenie, by od północy ze środy na czwartek wstrzymać kontrole produktów rolno-spożywczych. DUP, podobnie jak inne partie unionistyczne, opowiada się nie za renegocjacją protokołu, ale jego całkowitym wypowiedzeniem przez brytyjski rząd. Poots wyjaśnił, że zasięgnął opinii prawnej i zgodnie z nią może zarządzić wstrzymanie kontroli.
Decyzja Pootsa o wstrzymaniu kontroli zapewne skomplikuje zaplanowane na czwartek kolejne rozmowy w sprawie zmian w protokole, które prowadzić mają brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss i wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz.