Niebo nad Polską może zostać zamknięte
Do piątku do godz. 10 miało zostać osiągnięte porozumienie pomiędzy kontrolerami lotów a kierownictwem PAZP. Na razie nie zostało i możliwe, że od 1 maja przestrzń powietrzna nad Polską będzie zamknięta
Od kilkunastu dni toczą się negocjacje kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZ KRL). Związkowcy nie zgadzają się na nowe zasady wynagradzania w PAŻP. Podczas posiedzeniu sejmowej podkomisji stałej do spraw transportu lotniczego prezes ULC Piotr Samson przekazał, że jeśli do piątku (22 kwietnia), do godz. 10 nie uda się osiągnąć porozumienia między PAŻP a związkowymi kontrolerami ruchu lotniczego, to Eurocontrol, czyli Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej, może zdecydować o masowych odwołaniach rejsów nie tylko z i do Polski; plan ten wszedłby w życie z dniem 1 maja.
W nocy z 21 na 22 kwietnia br., ZZ KRL opublikował na swoje stronie internetowej oświadczenie. "Pomimo wywieranej na nas presji i rozumiejąc zaniepokojenie opinii publicznej, nie zrezygnujemy z odbudowania bezpieczeństwa na polskim niebie. Mamy nadzieję na porozumienie tak szybko, jak to będzie tylko możliwe, po naszej stronie jest pełna gotowość do konstruktywnej i merytorycznej współpracy" - napisali związkowcy w oświadczeniu. Jak wskazali, "konflikt nie opiera się na kwestii "kupienia nas i tylko finansach". "Kluczem jest odbudowanie instytucji z wysoką kulturą bezpieczeństwa zarówno dla pracujących w niej, jak i tych, dla których ta instytucja pracuje" - wskazali.
W oświadczeniu przypomnieli, że negocjacje z kierownictwem PAŻP dotyczą: bezpieczeństwa - 24 punkty w tym kwestie m.in. SPO (Single Person Operations); regulaminu pracy; regulaminu wynagradzania - przejrzystej siatki płac, obiektywnych i adekwatnych do odpowiedzialności zasad wynagradzania; wycofania niezgodnych z polskim prawem zarządzeń byłego p.o. prezesa Agencji; przywrócenia do pracy - chodzi o niesłusznie zwolnionych kontrolerów; pociągnięcia do odpowiedzialności wszystkich, których działania lub zaniechania doprowadziły do obecnego kryzysu bezpieczeństwa oraz przywrócenia etosu pracy - chodzi o przyjęcie kodeksu etyki, który będzie chronił sygnalistów i skutecznie zapobiegał mobbingowi.