Prezydent Irlandii: Zmniejszenie cenzury na Twitterze to niebezpieczny narcyzm Elona Muska
Prezydent Irlandii Michael D. Higgins powiedział, że poluźnienie cenzury na Twitterze po przejęciu władzy przez Elona Muska będzie "niesamowitym i niebezpiecznym narcyzmem"
„Czy to wielki sukces, że multimiliarder będzie decydował teraz, co jest właściwą dla ludzi formą prowadzenia dyskursu? Myślę, że trudno opisać to jako coś innego niż przejaw niesamowitego i niebezpiecznego narcyzmu” – powiedział Higgins podczas szczytu klimatycznego na Dublin City University. Higgins obawiał się wymienić Muska z nazwiska i podczas swojego wystąpienia, ani razu nie wskazał go wprost.
Po tym, jak zarząd Twittera zaakceptował jego ofertę, Musk napisał na Twitterze: "Mam nadzieję, że nawet moi najgorsi krytycy pozostaną na Twitterze, ponieważ to właśnie oznacza wolność słowa". To zaproszenie zdaje się jednak nie docierać do niektórych środowisk, które starają się kierować narracją przedstawianą w mediach i zamiast dyskusji, chcą serwować informacje i opinie zweryfikowane przez cenzorów.
Po stronie krytyków stoją inni miliarderzy jak Bill Gates, organizacje lewicowe, a nawet przedstawiciele rządów. Bill Gates uważa, że cenzura jest konieczna, a działania Elona Muska jedynie pogorszą sytuację na Twitterze. Podczas konferencji Wall Street Journal CEO Summit współzałożyciel Microsoftu zakwestionował plan Muska wobec zmian w moderacji oraz samego Twittera. W zeszłym tygodniu 26 organizacji podpisało list adresowany do czołowych marek z prośbą o bojkot Twittera, jeśli Musk usunie obecne zasady moderacji treści. Wśród tych grup są Media Matters For America, Black Lives Matter Global Network Foundation i Women's March.