Robert Lewandowski chce odejść z Bayernu. Do Barcelony
Nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z Bayernem Monachium po tym, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach - ogłosił w poniedziałek Robert Lewandowski, piłkarz tego klubu i kapitan reprezentacji Polski. Jak dodał, jego historia związana z niemiecką drużyną "dobiegła końca". - Nie wiem, dlaczego wybrał tę drogę - odpowiedział szef Bayernu Oliver Kahn
Lewandowski - w roli piłkarza numer jeden polskiej kadry - wraz z selekcjonerem Czesławem Michniewiczem pojawił się na konferencji prasowej. Napastnik przekazał w jej trakcie, że chce odejść z Bayernu Monachium, w którym gra od 2014 roku. - Na dziś pewne jest jedno: moja historia z Bayernem dobiegła końca. Nie wyobrażam sobie dalszej współpracy po tym, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach. Zdaję sobie sprawę, że transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron - stwierdził. Jednocześnie dodał, że "do czasu zakończenia tej sprawy nie zamierza jej więcej komentować". Jak jednocześnie zadeklarował, w najbliższym czasie skupi się tylko na zgrupowaniu i reprezentacji. - Wierzę w to, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może - uściślił.
Na słowa Lewandowskiego zareagował szef niemieckiej drużyny Oliver Kahn. - Nie wiem, dlaczego wybrał tę drogę. Takie publiczne wypowiedzi niczego dobrego nie przynoszą. Był u nas dwa razy najlepszym piłkarzem świata. Myślę, że powinien wiedzieć, co mu dał nasz klub - ocenił kilkadziesiąt minut po konferencji z udziałem Polaka.
Jak donoszą media, Lewandowski chciałby znaleźć się w składzie FC Barcelona, chociaż jego umowa z Bayernem wygasa w czerwcu 2023 roku. Pojawiają się też informacje o jego możliwym przejściu do Realu Madryt.