Polak ukradł słupki, zapłaci 750 euro
Nasi rodacy miewają różne przygody. Jedne mniej, drugie bardziej zasłużone. Tym razem pewien Polak został oskarżony o kradzież drewnianych słupków z ogrodzenia. Do winy jednak się nie przyznał
To znaczy w sądzie nie miał już wyjścia i nie mógł powiedzieć, że tego nie zrobił. Twierdził natomiast, że zgodę na usunięcie słupków otrzymał od właściciela gruntu. Podobno dostał zgodę, by zabrane słupki przeznaczyć na opał. Twierdził, że pracował w kamizelce odblaskowej dowodząc, że w takim razie trudno mu zarzucić, by działał w ukryciu, a przez to w sposób nielegalny.
Sąd ostatecznie postanowił załatwić sprawę w sposób polubowny. Jeżeli Polak do 3 października zapłaci 750 euro, to będzie po sprawie. Polak pracuje jako stolarz i miesięcznie zarabia 600 euro.