Skradziono auto z dzieckiem
Złodziej ukradł samochód, w którym znajdował się 19-miesięczny maluch. Szczęśliwie udało się odzyskać dziecko. A później policja odnalazła też auto i aresztowała złodzieja
Rodzice zaparkowali samochód marki Skoda z tyłu domu, nie wyłączyli silnika. W aucie była dwójka małych dzieci. Kiedy złodziej wskoczył do auta i ruszył, starsze z dzieci - siedmioletnie - zdążyło wyskoczyć. Zrozpaczeni rodzice rzucili się w pogoń. Zatrzymali samochód z kobietą, która akurat uczyła się jeździć i pognali w pościg.
Złodziej zorientował się, że na siedzeniu w foteliku umieszczonym na siedzeniu z tyłu, przypięte pasami, jest małe dziecko. Zatrzymał się, zostawił dziecko na trawniku i pojechał dalej.
Skończyło się więc stosunkowo szczęśliwie. A potem było jeszcze lepiej, bo dublińska aresztowała 40-letniego sprawcę. Skoda też wróciła na łono rodziny.