Polscy siatkarze w finale mistrzostw świata. 3:2 z Brazylią
Polscy siatkarze zagrają w trzecim, kolejnym finale mistrzostw świata. W niedzielę o godzinie 21 przeciwko Włochom będą bronić tytułów z 2014 i 2018. W sobotnim półfinale w Katowicach po dramatycznym spotkaniu pokonali 3:2 (23:25, 25:18, 25:20, 21:25, 15:12) Brazylię.
Po pięciosetowym ćwierćfinale z Amerykanami miano nadzieję na spokojniejszy przebieg. Jednak tak się nie stało. W pierwszym secie, po początkowym prowadzeniu, nasi przegrywali 21:24. Odrobili stratę, ale po ostatniej akcji był tzw. challenge, decydujący o secie dla "canarinhos".
Dwie następne partie to koncert Polaków, ale czwarta znowu dla rywali. W tie breaku Polacy prowadzili już 7:4 i 9:7 i zdawało się, że spokojnie wygrają. Znowu wszakże nastąpił zwrot i prowadzenie Brazylijczyków 11:10. Szczęśliwie końcówka znów dla Polaków. Tak jak przeciwko USA skończyło się 15:12.
W rozgrywanych co cztery lata mistrzowskich turniejach Polacy w finale pokonywali właśnie Brazylijczyków. Tym razem spotkali się wcześniej. Najlepszy w polskim zespole Aleksander Śliwka.
W drugim półfinale Włosi pokonali drugich gospodarzy tych mistrzów, Słoweńców, 3:0 (25:21, 25:22, 25:21). Słoweńcy o 18 w niedzielę zagrają z Brazylią o brąz.