Dwoje dzieci zginęło w pożarze samochodu
W Westmeath doszło do pożaru samochodu, w którym znajdowała się matka z dwojgiem dzieci. Dziewczynka w wieku szkolnym zginęła na miejscu, po przewiezieniu chłopca do szpitala stwierdzono jego śmierć. Matka zmarłego rodzeństwa obecnie przebywa w szpitalu. Służby zapowiedziały sekcję zwłok dzieci.
Około godziny 16 w piątek służby zostały powiadomione o pożarze samochodu w rejonie Multyfarnham. Jak przekazały media, o zdarzeniu informował motocyklista, który zobaczył na drodze płonące auto. W samochodzie znajdowało się dwoje dzieci - dziewczynka w wieku szkolnym oraz młodszy chłopiec - oraz ich 30-letnia matka. - Nie ma dowodów na to, że auto brało udział w wypadku - przekazało The Mirror.
Kobieta została zabrana karetką lotniczego pogotowia do szpitala w Dublinie. Jak powiadomiły media, kobieta podczas zdarzenia doznała znacznych obrażeń. Chłopiec został przewieziony do szpitala w Mullingar. Lekarze w szpitalu stwierdzili zgon dziecka. W samochodzie znajdowała się także dziewczynka. Ona także nie przeżyła zdarzenia.
Zarówno w piątek, jak i w sobotę służby ustalały dokładne okoliczności zdarzenia. Śledztwo koncentruje się na ustaleniu, co spowodowało pożar samochodu. Służby zapowiedziały, że zostanie przeprowadzona sekcja zwłok zmarłych dzieci. - To wygląda na tragiczny wypadek. Jeżeli mam być szczery, nie znam szczegółów zdarzenia, ale nie zważając na to, co i jak się wydarzyło, jest to niebywała tragedia w tak spokojnym rejonie, jakim jest Multyfarnham - przekazał policjant Fianna Fail.