Inflacja sprzyja rozwojowi Ryanaira
Dyrektor generalny grupy Ryanaira, Michael O'Leary, rozwiał obawy związane z rosnącą inflacją, sugerując nawet, że panująca sytuacja gospodarcza w Europie może być dobra dla rozwoju irlandzkich linii lotniczych.
Podróżni, którym brakuje gotówki, będą chętniej korzystać z niedrogich pod względem cen biletów przewoźników lotniczych, takich jak Ryanair, uważa O’Leary. Wraz z nadejściem zimy linie mogą zacząć dostrzegać skutki kryzysu związanego z wyższymi kosztami życia, m.in. zwiększonymi rachunkami za ogrzewanie domostw czy podnoszonymi stopami procentowymi, które zwiększają wysokość rat kredytów.
Przemawiając na konferencji w Lizbonie, szef irlandzkich linii stwierdził, że globalny wzrost poziomu inflacji będzie działał na korzyść przewoźnika. Różne czynniki, w tym konflikt w Ukrainie i globalne niedobory podaży, doprowadziły do dramatycznego wzrostu inflacji, zwłaszcza wśród krajów europejskich.
- Uważamy, że recesja i inflacja cenowa są bardzo dobre dla naszego wzrostu. Widzimy, że wzrastamy – powiedział Michael O’Leary, dyrektor generalny irlandzkich linii lotniczych Ryanaira, cytowany przez agencję Reutera. Roczny poziom inflacji w całej Unii Europejskiej osiągnął 10,9 proc., a rosnące ceny energii są szczególnym problemem dla przeciętnego gospodarstwa domowego. W Polsce inflacja w zeszłym miesiącu osiągnęła rekordowe 17,2 proc. O'Leary zauważył, że pasażerowie zwykle nie przestają latać w trudnych czasach, ale częściej wybierają tanich przewoźników, takich jak Ryanair.