Alarm bombowy w samolocie Ryanaira lecącym z Poznania
Samolot pasażerki linii Ryanair z Poznania do Tel Awiwu musiał awaryjnie lądować na lotnisku w Debreczynie we wschodnich Węgrzech przy eskorcie myśliwców Gripen. Powodem był alarm bombowy.
Po przeszukaniu samolotu lot był kontynuowany. Opóźnienie wyniosło kilka godzin. Jak podało węgierskie ministerstwo, Gripeny eskortowały samolot pasażerski lecący przez Rumunię od momentu przekroczenia przestrzeni powietrznej Węgier aż do jego lądowania w międzynarodowym porcie lotniczym w Debreczynie. Nastąpiło to po tym, gdy załoga Ryanaira otrzymała informację o możliwym ładunku wybuchowym znajdującym się na pokładzie.