Young Talents z Dublina zaprasza dzieci na treningi i organizuje polonijne Mini Mistrzostwa
Young Talents FA Dublin 18 czerwca organizują drugie Mini Mistrzostwa dziecięcych drużyn polonijnych. Działalność stowarzyszenia budzi uznanie. A oprócz turnieju zwraca także uwagę szkolenie. Z piłkami ćwiczą tam dzieci w wieku do lat 13, zdarzają się nawet dwulatki. Od 1 kwietnia treningi zaczęła drużyna dziewczynek.
Podczas Mini Mistrzostw spodziewać się można na pewno jeszcze większej liczby drużyn polonijnych niż przed rokiem. Część drużyn otrzyma pomoc od polskich placówek dyplomatycznych w transporcie zawodników na zawody. Plan mistrzostw będzie wyglądać podobnie jak tych ubiegłorocznych. Będą np. cztery grupy wiekowe.
- Mamy nadzieję, że z Polski przyjedzie do nas kilka osób, żeby dopingować graczy na boisku. Ma przylecieć do nas też kilka drużyn z Polski. To wydarzenie będzie jeszcze bardziej polonijne, bo ok. 90 proc. zawodników to będą polscy sportowcy - mówi Artur Kaźmierczak, założyciel i szef piłkarskiej Akademii. Zatrudnia 12 trenerów, a niedługo dojdzie dwójka kolejnych. Przedsięwzięcie się rozrasta.
- Zaczęliśmy właśnie Akademię ruchowo-biegową. To coś całkowicie innego. Zajęcia dla dwulatków, które polegać będą nie tylko na zabawie z piłką. Dzieciaki zmierzą się z torem przeszkód, skakaniem przez piłki. Będzie rzucanie w kręgle, zabawa piłką tenisową czy w berka.
Chodzi tu o zabawy ruchowo-biegowe, poprzez które dzieci uczą się chwytania piłki czy podskoku na jednej nodze. Chcemy wspierać koordynację już od najmłodszych lat, bo tutaj w Irlandii nie ma w ogóle takich lekcji jak wychowanie fizyczne - mówi Kaźmierczak.
Grupę tych dzieci będzie prowadzić para - trener Paulina i trener Arek. Chłopak, który ma 26 lat i jeszcze gra tu zawodowo w piłkę i Paulina, która też idzie tu w trenerkę i dodatkowo ma doświadczenie w pracy z dziećmi w przedszkolu.
- Wielkim sukcesem naszej Akademii jest to, że rozegraliśmy kilka turniejów, które udało się nam wygrać. Niektóre nasze drużyny prowadzą w lidze. Wielkim sukcesem jest już samo zbudowanie Akademii w takim kształcie jaki przedstawia obecnie. Ciągle się rozwijamy, dzieciaki są na coraz wyższym poziomie, ale trenerzy też wciąż się szkolą opowiada szef Akademii. - Na pewno ważnym planem jest stworzenie grupy dziewczęcej, jesteśmy ciągle otwarci na powiększenie się Akademii jeśli zaczną dochodzić nowe osoby. W tej chwili naszym priorytetem są Mini Mistrzostwa. To naprawdę duża impreza, która wymaga od nas wielkiego nakładu pracy i logistycznego rozplanowania. Dodatkowo może uda się nam też zagrać w turniejach poza Irlandią – wyjaśnia.
Jesienią tego roku trenerzy wyjadą do Polski na szkolenia.
- Niesamowicie ważni w naszej działalności są rodzice sportowców, którzy wspierają nas i kibicują nie tylko swoim dzieciakom, ale też całej Akademii. Chciałbym podziękować trenerom Rafałowi Ulatowskiemu i Mariuszowi Rumakowi, a także Marcinowi Papierzowi, który prowadzi asystenta trenera. To między innymi dzięki niemu chłopcy mogą się szkolić. Wielkie dzięki dla naszego wsparcia tutaj w Irlandii z ramienia dyplomatycznego, czyli dla Konsula RP, Grzegorza Sali i ambasador Anny Sochańskiej. Nie mogę zapomnieć o chłopakach, którzy razem ze mną tworzą Young Talents FA Dublin - podziękowania dla Pawła Markiewicza, Bartka Manysia i Przemysława Sawy, a także głównej koordynator Akademii - Moniki. To ona spina wszystko od „zaplecza” i to właśnie do niej zawsze można się odezwać z każdym problemem i sprawą. Dziękuję też wszystkim trenerom Young Talents FA Dublin - gdyby nie oni, nie byłoby Akademii - mówi Artur Kaźmierczak.
Dzieci do Young Talents FA Dublin można zapisywać poprzez media społecznościowe.