Pomysł rządu na podatek od ulicznych korków w miastach
W planach rządowych jest wyznaczenie większej liczby stref wyłączonych z ruchu samochodowego, co będzie miało miejsce głównie w miastach. Samochody zastąpić mają rowery, hulajnogi, transport publiczny i większa ilość szerszych chodników oraz pasaży spacerowych.
Departament Środowiska zastanawia się nawet nad opodatkowaniem miast opłatą za korki na ulicach. Może to przełożyć się na wprowadzenie opłat dla osób wjeżdżających do centrów i w granice administracyjne, co z kolei ma zmniejszyć atrakcyjność poruszania się po nich własnym pojazdem.
Minister środowiska może mieć jednak problem z uzyskaniem zgody ministrów na taki krok, przynajmniej w zakresie wprowadzenia opłat od korków, bo swoje zdanie zaprezentował już premier Leo Varadkar, który jest wyraźnym przeciwnikiem tego rozwiązania.