Irlandzka marynarka szuka pracowników
Irlandzka Służba Morska (The Naval Service lub An tSeirbhís Chabhlaigh) boryka się od lat z falą odejść i niedostateczną liczbą chętnych do służby w morskich siłach zbrojnych, co jest pokłosiem polityki państwa w kwestii neutralności oraz niedoinwestowania w siły zbrojne. Aby zapewnić sobie wykwalifikowane kadry, planuje rozpocząć wielką akcję rekrutacyjną z udziałem specjalistów.
W efekcie braków kadrowych formacja musiała ograniczyć ilość okrętów zdolnych do służby, jeszcze bardziej osłabiając swoją i tak nieliczną flotę. Jeszcze kilka lat temu było to dziewięć jednostek, a obecnie jest ich tylko sześć. Aż trzy wycofano tylko w 2022 roku.
Głównym powodem braku chętnych do służby są niskie zarobki, które od lat nie rosną, a także brak większych inwestycji w siły zbrojne, które zwykle są spychane przez władze na dalszy plan, jako że od dekad kraj prowadzi politykę neutralności (nie jest członkiem NATO). Oprócz niedużego zainteresowania służbą wielu już obecnych w flocie marynarzy odchodzi z niej z racji na ofertę wyższych zarobków w branży morskiej, np. na statkach, a także infrastrukturze lądowej, co wynika z dynamicznego rozwoju gospodarki irlandzkiej.
Jak donosi „Irish Examiner”, dowództwo marynarki wojennej zdecydowało się pójść tą samą drogą, co inni pracodawcy z branży morskiej, którzy znaleźli się w takiej sytuacji, zatrudniając profesjonalną agencję pośrednictwa pracy. Według gazety, służby wybrały firmę Flagship Maritime Consultants Ltd. z siedzibą w Galway, aby kierowała globalną kampanią rekrutacyjną. Celem jest zatrudnienie większej liczby inżynierów morskich, radiooficerów, elektryków i innych doświadczonych pracowników. Jeśli się to powiedzie, może to pomóc powstrzymać falę odejść do lepiej płatnych pracodawców.