PiS wygrał, ale przegrał. Po wyborach samorządowych większość w polskim Sejmie mieć będzie opozycja
Zgodnie z sondażami, najwięcej głosów w polskich wyborach samorządowych zebrało Prawo i Sprawiedliwość. Koalicja Obywatelska była druga, ale Donald Tusk świętował, jakby zwyciężył. Rząd zostanie w takim samym składzie, jak dotychczas. Ale będzie to rząd mniejszościowy, wszelkie inicjatywy będą utrącane. Frekwencja rekordowa - 72,9 proc. Rządzącej partii nie udało się też referendum - ok. 40 proc.. oznacza, że ta inicjatywa nie przeszła.
W polskim Sejmie jest 460 miejsc. Wyniki są orientacyjne, na oficjalne trzeba poczekać, ale niewiele zmienią. Według tych nieoficjalnych PiS zgarnął 36,8 proc. głosów, co przekłada się na równo 200 miejsc w ławach sejmowych. Dalsza kolejność: KO - 31,6 proc. (163), Trzecia Droga (Partia Hołowni plus PSL) - 13,0 proc. (55), Nowa Lewica - 8,6 proc. (30), Konfederacja - 6,2 proc. (12) i Bezpartyjni Samorządowcy - 2,4 proc. (bez awansu).
Nawet dołączając ewentualnie Konfederację do koalicji z PiS to rządzący i tak mają maksymalnie 212 mandatów. Zjednoczona opozycja w tej sytuacji 248.