Irlandia i Dublin pożegnali Shana McGowana
Przyjaciele i rodzina Shane’a MacGowana śpiewali i tańczyli w przejściach do porywającego wykonania świątecznego hymnu The Pogues „Fairytale of New York” podczas radosnego pogrzebu upamiętniającego kolorowe życie piosenkarza w piątek.
Setki mieszkańców Dublina ustawiły się wcześniej na ulicach, śpiewając ten sam świąteczny klasyk, zanim zaprzężony w konie karawan MacGowana udał się do małego miasteczka Nenagh na południu, domu zmarłej matki piosenkarza, gdzie przyjaciele, w tym aktor Johnny Depp i piosenkarz Nick Cave, złożyli hołd.
MacGowan, londyńsko-irlandzki punk, który wraz z zespołem The Pogues odmienił tradycyjną muzykę irlandzką i napisał niektóre z najbardziej zapadających w pamięć ballad lat 80., zanim popadł w uzależnienie od alkoholu i narkotyków, zmarł w zeszłym tygodniu w wieku 65 lat.
„Myślę, że Shane’owi by się to podobało. To pewnego rodzaju pożegnanie dla mojego brata” – powiedziała Siobhan, siostra MacGowana, po tym, jak wraz z innymi członkami rodziny zamieniła przód kościoła w zaimprowizowany parkiet taneczny, podczas którego irlandzcy piosenkarze Glen Hansard i Lisa O'Neill puścił z ołtarza „Bajkę o Nowym Jorku”.
Australijski muzyk Cave, który w zeszłym tygodniu określił MacGowana jako największego autora tekstów swojego pokolenia, wykonał emocjonalną wersję utworu „A Rainy Night in Soho”. Niektórzy członkowie zespołu MacGowana's Pogues zaśpiewali tradycyjną balladę „The Parting Glass”.
Wśród żałobników był także irlandzki prezydent Michael D. Higgins, a aktor Aiden Gillen, były lider Sinn Fein Gerry Adams i piosenkarz U2 Bono – za pośrednictwem nagranej wiadomości – czytali modlitwy i czytania podczas dwuipółgodzinnego nabożeństwa.