Irlandzcy rolnicy mają kłopoty
Irlandzkie Stowarzyszenie Rolników (IFA) naciska na rząd, by pomógł farmerom z powodu tragicznej sytuacji pogodowej. Wskutek częstych i obfitych opadów deszczu na większość pól nie dało się dotąd wjechać maszynami.
W Irlandii padało prawie nieprzerwanie od połowy ubiegłego roku – czytamy w Schweizer Bauer. Szanse na plony w tym roku są marne, bo pól nie dało się uprawić i obsiać. W jeszcze gorszym położeniu znaleźli się hodowcy, bo nie mogą wypasać swoich zwierząt, które grzęzną na pastwiskach, a zapasy siana z ubiegłorocznych zbiorów również były niewielkie.
Według prezesa IFA Francie Gorman, rolnictwo znalazło się „na krawędzi przepaści”. Związek zaapelował o natychmiastową pomoc i wdrożenie procedur, jak w przypadku klęsk żywiołowych. Domaga się m.in. zwolnienia rolników z kar umownych, przewidzianych w kontraktach z odbiorcami płodów rolnych i mleka, zawieszenia spłaty kredytów bankowych, uruchomienia programów odszkodowań i pożyczek.