Julia Szeremeta w finale turnieju bokserskiego. Powalczy o złoto
Julia Szeremeta w półfinale turnieju bokserskiego w wadze do 57 kg pokonała głosami sędziów 4:1 utytułowaną Filipinkę Nesthy Petecio. To pierwszy medal polskiego boksu i brązowego krążka w 1992 roku (Wojciech Bartnik). Pierwszy od 1980 finał (Paweł Skrzecz). Ostatni raz mistrzostwo mieliśmy w 1976 (Jerzy Rybicki). Jak widać, sami mężczyźni, bo wtedy boksu kobiet nie było na igrzyskach.
20-letnia Polka walcząca w spektakularny sposób, z opuszczonymi rękami i często drwiącym uśmieszkiem, od początku stawiała się faworytce. Pomimo wyrównanej pierwszej rundy wszyscy sędziowie wypunktowali przewagę Filipinki. Jednak po drugim starciu większość z nich już miała na kartach punktowych remis. Natomiast na koniec czterech opowiedziało się za naszą zawodniczką. W finale walka z reprezentantką Tajwanu.
Po licznych niepowodzeniach naszych sportowców w Paryżu w końcu mieliśmy polski dzień. Dwa medale we wspinaczce - złoto Aleksandry Mirosław i brąz Aleksandry Kałuckiej. Epicki i zwycięski mecz siatkarzy i pięciosetowej wygranej z Amerykanami finał (przeciwko Francuzom). Pewny awans naszej faworytki na 400 metrów Natalii Kaczmarek. I na koniec ten boks.
Lepszego dnia w Paryżu już pewnie nie będzie. Choć może być porównywalny, jeżeli pojawią się jeszcze jakieś złote medale.