Były żołnierz sił specjalnych zginął na wojnie walcząc po stronie Ukrainy
Były żołnierz elitarnego oddziału irlandzkich sił zbrojnych zginął na wojnie broniąc Ukrainy przed rosyjską inwazją - potwierdziły w poniedziałek irlandzkie władze. To piąty obywatel Irlandii, który zginął na Ukrainie od momentu rosyjskiego ataku na pełną skalę w lutym 2022 roku.
Jak poinformował dziennik "The Irish Times", poległym jest 29-letni Robert Deegan, który w przeszłości służył w Army Ranger Wing, jednostce sił specjalnych irlandzkich sił zbrojnych. Według jego znajomych, nie miał on żadnych osobistych związków z Ukrainą, ale żywił głębokie przekonanie, że Rosja musi być pokonana.
Pojechał na Ukrainę krótko po rosyjskiej napaści na ten kraj, ale w październiku 2022 roku został ciężko ranny w eksplozji ładunku wybuchowego pod pojazdem, którym jechał. Został ewakuowany do Irlandii, ale na początku tego roku, mimo utraty widzenia w jednym oku wskutek tamtej eksplozji, powrócił na Ukrainę, gdzie ponownie służył w oddziałach specjalnych.
Według informacji "The Irish Times", Deegan został śmiertelnie ranny w czwartek, gdy osłaniał odwrót swojego oddziału z obszaru walk z siłami rosyjskimi. Na razie nie jest jasne, czy jego ciało zostało już przekazane stronie ukraińskiej. Doniesienia o jego śmierci potwierdził prezydent Michael D. Higgins, który przekazał kondolencje jego rodzinie, a także irlandzkie ministerstwo spraw zagranicznych.
Fot. Freepik.com