Irlandia domaga się audytu Eurowizji. Izrael ma coraz większe kłopoty
RTE, irlandzki nadawca publiczny, zwrócił się do Europejskiej Unii Nadawców o szczegółowe dane dotyczące głosowania na Eurowizji po kontrowersjach związanych z głosami dla Izraela.
RTE zażądał od Europejskiej Unii Nadawców (EBU) szczegółowego raportu dotyczącego głosowania na Eurowizji 2025. Prośba ta pojawiła się po tym, jak hiszpański nadawca RTVE wezwał do "kompletnej rewizji" systemu głosowania, aby uniknąć możliwości manipulacji. RTVE wyraziło zaniepokojenie głosami oddanymi na Izrael w głosowaniu publicznym. Wiele innych krajów przyłączyło się do tych żądań.
Dyrektor hiszpańskiego RTVE, José Pablo López, wyraził wielkie zaniepokojenie udziałem Izraela oraz przejrzystością i integralnością obecnego systemu głosowania. Flamandzki nadawca VRT również zażądał pełnej przejrzystości od EBU w kwestii głosowania telewidzów podczas finału. W Hiszpanii i Belgii telewidzowie przyznali Izraelowi 12 punktów, podczas gdy jury z tych krajów nie przyznało żadnych punktów.
Teraz audytu ws. Izraela zażądała także Irlandia. Kraj przyznał Izraelowi 10 punktów w głosowaniu publicznym i 7 punktów od jury. Ostatecznie izraelska uczestniczka Juwal Rafael zajęła drugie miejsce z utworem "New Day Will Rise". RTE wyraziło chęć uczestnictwa w dyskusjach i przeglądzie zapowiedzianym przez Martina Greena, dyrektora konkursu piosenki Eurowizji. Zwycięzcą konkursu został JJ z Austrii, zdobywając 436 punktów, podczas gdy Izrael uzyskał 357 punktów. Wątpliwości wzbudza to, że Izrael otrzymał najwyższą ocenę w głosowaniu publicznym.