Przestępstwa w konflikcie w Irlandii Płn. będą objęte przedawnieniem
Wszystkie przestępstwa popełnione w związku z konfliktem w Irlandii Północnej, do czasu kończącego go porozumienia wielkopiątkowego z 1998 r., ulegną przedawnieniu - ogłosił w środę brytyjski rząd
Oznacza to, że zarówno byli brytyjscy żołnierze i członkowie oddziałów paramilitarnych po obu stronach konfliktu zostaną objęci faktyczną amnestią.
Brytyjski minister ds. Irlandii Północnej Brandon Lewis.Lewis zapowiedział, że rząd powoła nowy niezależny organ, który skupi się na docieraniu do prawdy i dostarczaniu informacji na temat zgonów i obrażeń odniesionych w czasie konfliktu w Irlandii Północnej. "Organ ten będzie skupiał się na pomocy rodzinom w poznaniu prawdy o tym, co stało się z ich bliskimi. Te rodziny, które nie chcą, aby przeszłość była ponownie poruszana, będą mogły to wyraźnie zaznaczyć. W przypadku tych rodzin, które chcą uzyskać odpowiedzi, organ będzie miał pełne uprawnienia do poszukiwania dostępu do informacji i dowiadywania się, co się stało" - wyjaśnił.
Jak się uważa, głównym powodem wprowadzenia przez rząd przedawnienia, jest zobowiązanie, które złożył, że nie pozwoli na ściganie przed sądami byłych brytyjskich żołnierzy służących w przeszłości w Irlandii Północnej. Po części przyznał to premier Boris Johnson. "Smutnym faktem jest to, że jest wielu członków służb zbrojnych mających dziś po 70-80 lat, którzy nadal stoją w obliczu groźby dolegliwych oskarżeń. W końcu przedstawiamy rozwiązanie tego problemu, aby umożliwić mieszkańcom Irlandii Północnej zakończenie konfliktu i umożliwić im pójście naprzód" - powiedział w środę w Izbie Gmin.
Decyzji o przedawnieniu sprzeciwia się jednak wszystkie pięć partii politycznych, które są reprezentowane w Zgromadzeniu Irlandii Północnej - zarówno unionistycznych, jak i republikańskich, a także rząd Irlandii. Lider Demokratycznej Partii Unionistycznej Jeffrey Donaldson powiedział, że decyzja o przedawnieniu będzie "odrzucona przez każdego w Irlandii Północnej, kto stoi za sprawiedliwością i rządami prawa". Szefowa partii Sinn Féin Mary-Lou McDonald oświadczyła z kolei, że "wprowadzenie amnestii dla brytyjskich żołnierzy, którzy wyszli na ulice i zastrzelili niewinnych cywilów w Derry, Ballymurphy i innych miejscach jest zniewagą dla ofiar i ich rodzin". Również wielu krewnych ofiar - zarówno zabitych przez paramilitarne bojówki, jak i brytyjskich żołnierzy, jest temu przeciwnych.
W czasie trwającego od końca lat 60. XX wieku konfliktu w Irlandii Północnej zginęły 3532 osoby, z czego nieco ponad połowa to cywile. Prawie dwie trzecie ofiar innych niż cywilnych stanowili członkowie brytyjskich sił zbrojnych bądź policji.