Propozycje UE w sprawie Irlandii Płn. niewystarczające
Obecne propozycje Unii Europejskiej dotyczące reformy protokołu północnoirlandzkiego "nie idą wystarczająco daleko" - oświadczył w poniedziałek David Frost, brytyjski minister odpowiadający za relacje z UE
Frost składając sprawozdanie posłom zwrócił uwagę, że składając te propozycje Bruksela "po raz pierwszy przyznaje, że może być skłonna do zmiany własnych praw, aby odnieść się do szczególnej sytuacji w Irlandii Północnej". Ale zastrzegł: "Problem z nimi jest taki, że nie idą wystarczająco daleko".
We wtorek w Londynie kontynuowane będą brytyjsko-unijne w sprawie przedstawionych przez obie strony w pierwszej połowie października propozycji zmian protokołu. Frost wezwał wówczas do zastąpienia go nowym dokumentem, który miałby poparcie wszystkich społeczności w Irlandii Północnej.
Następnego dnia wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz przedstawił pakiet propozycji, które jak mówił, zmniejszą o 80 proc. liczbę kontroli towarów wwożonych do Irlandii Północnej z pozostałej części Zjednoczonego Królestwa, a liczbę formalności celnych wymaganych od importerów - o 50 proc. Propozycje UE nie dotyczą jednak innej sprawy podnoszonej przez brytyjski rząd - nadzoru nad protokołem ze strony Trybunału Sprawiedliwości UE, co oznacza, że w przypadku sporu rozstrzygać go miałaby instytucja będąca częścią unijnego systemu prawnego.Protokół północnoirlandzki jest częścią umowy o warunkach brexitu. Stworzono go, aby zapobiec powrotowi twardej granicy między Irlandią Północną a Irlandią, gdyż jej brak uznano za warunek niezbędny do kontynuowania procesu pokojowego w tej brytyjskiej prowincji. Ale tworzy on faktyczną granicę celną między Irlandią Północną a resztą Zjednoczonego Królestwa, co powoduje problemy z dostawami towarów, a północnoirlandzcy unioniści uważają, że protokół podważa obecny status Irlandii Północnej.