Irlandia ogranicza pijaństwo
Rząd Irlandii nałożył minimalną cenę jednostkową na napoje alkoholowe na poziomie 1 euro za standardową dawkę. To jeden z niewielu krajów, które wprowadziły taką zasadę, jako środek mający na celu ograniczenie upijania się i zmniejszenie problemów zdrowotnych związanych z alkoholem
Zasada oznacza, że sklepy, restauracje i puby muszą teraz sprzedawać napoje zawierające alkohol za nie mniej niż około 10 centów za gram substancji. Urzędnicy stwierdzili, że środek miał na celu uczynienie tańszych, mocniejszych produktów alkoholowych mniej dostępnymi, szczególnie dla młodych ludzi i osób pijących dużo – podaje nytimes.com.
Reguła wymaga ceny jednego euro lub 1,13 USD za standardową dawkę. Oznacza to, że butelka wina zawierająca 12,5 proc. alkoholu, co odpowiada na przykład około 7,4 standardowym dawkom, nie może być sprzedawana za mniej niż 7,40 euro, około 8,35 USD.
Średnio ludzie w Irlandii w wieku 15 lat i starsi wypili równowartość 40 butelek wódki, 113 butelek wina lub 436 kufli piwa w 2019 r., według irlandzkiej służby zdrowia.
Niektórzy krytycy tego środka twierdzą, że niesprawiedliwie ukarze on biedniejszych ludzi i osoby zmagające się z nadużywaniem alkoholu. Wielu studentów rzuciło się do sklepów w poniedziałek, aby zaopatrzyć się w tańszy alkohol, zanim nowe prawo wejdzie w życie.
Dzięki nowej regule Irlandia podąża śladami sąsiadów, takich jak Szkocja, która stała się pierwszym krajem, który wprowadził minimalne ceny alkoholu w 2018 r., A Walia w 2020 r.
Eksperci twierdzą, że wpływ minimalnych cen na alkohol jest nadal badany. Ale naukowcy z University of Sheffield i Public Health Scotland już odkryli, że polityka w Szkocji doprowadziła do znacznego spadku spożycia alkoholu wśród osób uzależnionych od tej substancji, zgodnie z raportem z zeszłego roku.