Przeciążeni pracą farmaceuci odchodzą z zawodu
Farmaceuci w Irlandii skarżą się na długie godziny pracy, brak przerw i konieczność rezygnowania z urlopu oraz presję, jaką na nich wywarła pandemia. Wielu z tego powodu decyduje się na odejście z zawodu, choć jest to bardzo dobrze płatna praca
Długie godziny pracy w stresującym środowisku – to główna przyczyna rezygnowania przez irlandzkich farmaceutów z pracy w lokalnych aptekach. Irlandzki Związek Farmaceutyczny (IPU – Irish Pharmacy Union) w zeszłym tygodniu wezwał rząd do stworzenia warunków dla wykształcenia i wprowadzenia na rynek młodych farmaceutów, ale też umożliwienia aptekom rekrutacji farmaceutów spoza UE.
Organizacja, która reprezentuje branżowych pracodawców przekonuje, że obecnie zapełnienie wakatów w aptekach zajmuje średnio pięć miesięcy, a w niektórych przypadkach nawet 12 miesięcy. Sami farmaceuci twierdzą jednak, że to nie ich mała liczba jest głównym problemem. Jeden z nich w rozmowie z The Irish Times, opisał, jak jego koleżanka zrezygnowała z pracy w lokalnej aptece (gdzie spędzała 4 dni w tygodniu) i przeszła do apteki szpitalnej, gdzie teraz zarabia o połowę mniej, za 5-dniowy tydzień pracy. Inna farmaceutka ocenia z kolei, że na rynku pracy trwa zacięta walka o zatrudnienie farmaceutów, a powodem braków kadrowych są złe warunki pracy