Rząd chce do 2030 ograniczyć emisję dwutlenku węgla
Irlandzki rząd porozumiał się dziś w sprawie celów klimatycznych, by obniżyć emisje gazów cieplarnianych w kluczowych sektorach gospodarki
Partie koalicji rządzącej w tym Zieloni, Fianna Fail i Fine Gael zgodziły się na ścięcie 25 procent emisji w sektorze rolnictwa, co pozwoliło osiągnąć kompromis w kwestii innych branż. Obecnie rolnictwo jest odpowiedzialne za około 38 procent wszystkich emisji w Irlandii. Według planu z listopada zeszłego roku cięcie emisji w tej branży miało wynosić od 22 do 30 procent.
W innych sektorach te pułapy będą znacznie wyższe. Produkcja elektryczności będzie musiała być do 2030 roku o 75 procent mniej emisyjna niż dziś, sektor transportowy o 50 procent, mieszkalnictwo o 40 procent, a przemysł o 35 procent.
Strategia klimatyczna Irlandii zakłada, że do 2030 kraj ten zredukuje emisje o 51 procent, co będzie kosztować 125 miliardów euro, wliczając w to państwowe i prywatne inwestycje. Wymieniono w niej około 1000 różnych środków, które zostaną wykorzystane by zrealizować cel.
Jednym z nich jest pojawienie się na drogach miliona samochodów elektrycznych. Irlandia zamierza też przeprowadzić termomodernizację 500 000 domów, aby zainstalować w nich wydajne energetycznie rozwiązania, takie jak pompy ciepła.
Zakłada się, że 500 000 osób zrezygnuje z aut na rzecz rowerów, komunikacji miejskiej i poruszania się pieszo. Irlandia zamierza wykorzystać granty i ulgi podatkowe by zachęcić do zielonych inwestycji. W sektorze publicznym będzie obowiązywał zakaz zakupu aut spalinowych czy systemów grzewczych napędzanych paliwami kopalnymi.
80 procent elektryczności ma być generowane ze źródeł odnawialnych, w tym większość z morskiej energetyki wiatrowej.