Amerykanie zbudują w Polsce elektrownię jądrową
Po ostatnich owocnych rozmowach z wiceprezydent USA Kamalą Harris i sekretarz energii Jennifer Granholm potwierdzamy realizację projektu jądrowego w sprawdzonej i bezpiecznej technologii WECNuclear (Westinghouse Nuclear - PAP) - poinformował w piątek premier Mateusz Morawiecki.
Elektrownia jądrowa ma powstać na Pomorzu. Analizie poddano dwa warianty lokalizacyjne: lokalizacja Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo oraz lokalizacja Żarnowiec na terenie gmin Krokowa i Gniewino.
W marcu br. spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), odpowiadająca m.in. za przygotowanie procesu inwestycyjnego, złożyła raport środowiskowy dotyczący pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Raport dotyczy budowy i eksploatacji elektrowni jądrowej o mocy elektrycznej do 3750 MWe.
Według spółki, Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo w powiecie wejherowskim w województwie pomorskim jest preferowanym miejscem pod budowę. Miejsce położone zaledwie kilka kilometrów od morza wskazano na podstawie prowadzonych od 2017 roku badań środowiskowych i lokalizacyjnych. Według PEJ, badania wykazały, że spełnia ona wszystkie wymagania środowiskowe stawiane tego typu obiektom i jest bezpieczna dla mieszkańców.
"Silny sojusz daje gwarancje powodzenia wspólnych inicjatyw. Po ostatnich owocnych rozmowach z K. Harris i SecGranholm potwierdzamy realizację projektu jądrowego w sprawdzonej i bezpiecznej technologii WECNuclear. Dziękuję USAmbPoland za współpracę. Uchwała RM w środę" - napisał na Twitterze premier.
W październiku 2020 r. zawarta została polsko-amerykańska umowa o współpracy w dziedzinie cywilnej energii jądrowej. Ostatnim elementem tej umowy jest podjęcie decyzji, czy polski rząd przyjmie końcowy raport strony amerykańskiej ws. budowy elektrowni jądrowej. Amerykanie mieli 18 miesięcy na przygotowanie odpowiednich dokumentów i oferty.
W połowie września br. ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski oraz prezes Westinghouse Polska przekazali "Raport koncepcyjno-wykonawczy w zakresie współpracy w obszarze Cywilnej Energetyki Jądrowej". Jak informowało wówczas MKiŚ, raport "jest szczegółową dwustronną mapą drogową mającą prowadzić do budowy sześciu wielkoskalowych reaktorów opartych o amerykańską technologię".
Oprócz Amerykanów swoje oferty dot. budowy elektrowni jądrowych złożyli także Francuzi (EDF) oraz Koreańczycy (KHNP).