Dzieci z nieogrzewanych domów rozwijają się gorzej
Brak odpowiednich warunków mieszkaniowych szkodzi zdrowiu i rozwojowi poznawczemu dzieci, wynika z raportu Instytutu Badań Ekonomicznych i Społecznych (ESRI) zamieszczonego w „Irish Times”.
Jeden na dziesięciu dziewięciolatków mieszka w zimnym, wilgotnym lub przeludnionym mieszkaniu, podaje gazeta. Badanie wykazało, że prawie 20 procent małych dzieci mieszka w tzw. gorszych dzielnicach. Natomiast prawie 7 procent mieszka w „uporczywie zimnych domach” przez całe swoje dzieciństwo.
Wykorzystując dane dotyczące dzieci urodzonych w latach 2007-2008, zebrane w ramach projektu Growing Up in Ireland (GUI), badanie jest pierwszym w Irlandii, które bada wpływ złej jakości mieszkań na dobrostan dzieci.
Zgodnie z wcześniejszymi badaniami międzynarodowymi, problemy z oddychaniem (epizody świszczącego oddechu) są częstsze u dzieci żyjących w złych warunkach mieszkaniowych (w wilgoci), a także w domach, które nie są odpowiednio ogrzewane”.
Naukowcy odkryli, że między wrześniem 2008 a kwietniem 2009, 8,1 procent gospodarstw domowych, w których mieszkały dzieci do ośmiu miesięcy, było pozbawionych ogrzewania. Od grudnia 2010 do lipca 2011 liczba ta wzrosła nieznacznie do 9,1 procent. Następnie nastąpił skok do 13,5 procent od marca do września 2013, kiedy ubóstwo osiągnęło szczyt. Odsetek ten spadł do 6,8 procent około cztery lata później, kiedy gospodarka znajdowała się w fazie ożywienia.