Czas trzymać się za portfele. Za podróż taksówką zapłacimy więcej
W tym roku irlandzkie taryfy taksówkarskie mają wzrosnąć o około 9 proc. Krajowy Urząd Transportu (NTA) ogłosił tę propozycję po przeprowadzeniu konsultacji społecznych i regularnym dwuletnim przeglądzie opłat w branży.
Celem podwyżki jest odzwierciedlenie rosnących kosztów obsługi taksówek.
Trudny los taksówkarzy
NTA wskazała na kilka czynników wpływających na konieczność podwyżki taryf. Przede wszystkim uwzględniono wpływ inflacji, w tym podwyżkę cen paliw, oraz ogólną sytuację gospodarczą.
Mimo stałego wzrostu gospodarczego w Irlandii taksówkarze muszą zmagać się z niepewnością zarobkową, której przykładem są problemy z łańcuchem dostaw wynikające z Brexitu oraz ograniczenia nałożone w wyniku pandemii COVID-19.
Ostatnie badanie NTA wykazało, że koszty utrzymania wpływają na popyt na taksówki. Liczba osób korzystających z taksówek spadła do 81 proc. (z 83 proc. w poprzednim badaniu). 43 proc. respondentów korzysta z taksówek rzadziej, a tylko 9 proc. częściej niż wcześniej. Głównymi powodami są mniej regularne spotkania towarzyskie i niższy poziom dochodu rozporządzalnego.
Największe zapotrzebowanie na taksówki występuje w piątki i soboty (to ponad połowa kursów).
Konkurencja nie śpi
Obniżone ceny biletów na karty TFI-90 o 2 euro oraz dostępność komunikacji miejskiej w Dublinie stanowią dodatkową konkurencję dla taksówek. Podobnie jak alternatywne środki transportu w postaci autobusów, tramwajów czy pociągów.
W lutym było zarejestrowanych 16 526 taksówek, czyli o 2 proc. więcej w porównaniu z ostatnim przeglądem w 2022 roku, ale o 7 proc. mniej w stosunku do poziomu sprzed pandemii.
Koszty pracy taksówkarzy, które stanowią około dwóch trzecich wszystkich kosztów obsługi taksówki, wzrosły o 9 proc. od ostatniego przeglądu dwa lata temu. Ten wzrost w połączeniu z rosnącymi kosztami pojazdów uzasadnia zdaniem NTA proponowaną podwyżkę taryf.