Kleszcze nie odpuszczają. Wystarczy drobne ukąszenie, aby mieć duże problemy
W ostatnich tygodniach Instytut Zdrowia Publicznego RIVM odnotował wzrost liczby ukąszeń przez kleszcze. W związku z tym zaapelował do spacerowiczów o dokładne sprawdzanie ciała po powrocie do domu. Choć większość ukąszeń kleszczy nie jest groźna, rocznie i tak około 27 tys. osób zapada na boreliozę.
Borelioza – poważne zagrożenie dla zdrowia
Borelioza to choroba bakteryjna przenoszona przez kleszcze, która z roku na rok dotyka coraz więcej osób. Pierwsze objawy mogą pojawić się dopiero po 10–14 dniach od ukąszenia. Charakterystycznym objawem boreliozy jest rumień wędrujący w formie pierścienia powiększającego się z czasem. Niestety, rumień nie zawsze jest widoczny, co utrudnia wczesne rozpoznanie podłoża dolegliwości.
Kleszczowe zapalenie mózgu
Kleszcze mogą również przenosić wirusa kleszczowego zapalenia mózgu (KZM). Do zakażenia dochodzi w kilka minut od ukąszenia. Objawy KZM pojawiają się po tygodniu lub dwóch i mają charakter grypopodobny. Choroba może mieć ciężki przebieg i skończyć się kalectwem lub śmiercią.
Na szczęście istnieje możliwość zaszczepienia się przeciw KZM, o dowolnej porze roku. Najlepiej jednak zrobić to zimą lub wiosną, aby zdążyć zbudować odporność przed sezonem kleszczowym.
Profilaktyka i działania zapobiegawcze
Aby zmniejszyć ryzyko ukąszenia przez kleszcze, warto zastosować kilka prostych zasad. Po powrocie z terenów zielonych zawsze dokładnie sprawdź ciało, szczególnie miejsca trudniej dostępne, jak pachwiny, miejsca za uszami czy na karku. Noszenie ubrania, które zakrywa jak najwięcej skóry, oraz stosowanie repelentów, może znacznie zmniejszyć ryzyko ukąszenia.
Jeśli znajdziesz kleszcza na swoim ciele, usuń go jak najszybciej przy użyciu pęsety. Regularne kontrole u lekarza i natychmiastowe zgłaszanie wszelkich niepokojących objawów mogą uchronić przed poważnymi konsekwencjami.