Polak uratował trójkę dzieci, ale sam zginął
Polak uratował troje tonących dzieci w Holandii, jednak sam zginął - podaje Nederlandse Omroep Stichting' na swoich stronach internetowych. Do wydarzenia doszło w okolicach miejscowości Julianadorp
Uratowane dzieci należą do niemieckiej rodziny, która przyjechała do Holandii na wakacje. Polak przyjechał do Holandii w celach zarobkowych. Po tym jak uratował całą trójkę, sam miał kłopoty i został w wodzie. Udało sie go wyciągnąć, reanimować, ale po przewiezieniu do szpitala zmarł. Do tragedii doszło na niestrzeżonej plaży, gdzie brakowało oznaczeń dotyczących niebezpieczeństwa.